Planeta Merkury: PARADOKS, który ZSZOKOWAŁ wielu badaczy

Planeta Merkury znajduje się w centrum paradoksu, który zadziwił wielu badaczy z całego świata. Oto, co musisz wiedzieć o tych odkryciach.

Paradoks planety Merkury

Planeta Merkury jest obecnie najbliżej Słońca, jest pierwszym w szeregu ze wszystkich w Układzie Słonecznym, co sprawia, że ​​jest to obszar niemożliwy do zamieszkania, o czym naukowcy wiedzą od dawna. Wielu zaskoczyło to, że choć planeta Merkury jest najbliżej Słońca, a zatem najbardziej napromieniowana i dotknięta ciepłem gwiazdy, to jednak nie jest najgorętsza w Układzie Słonecznym, a Wenus jest planetą, która „cieszy się” tym tytułem Teraz.

Planeta Merkury w ciągu dnia rejestruje na swojej powierzchni temperatury dochodzące do 430 stopni Celsjusza, natomiast w nocy notuje się temperatury -180 stopni Celsjusza, a różnice są kolosalne. Ta ogromna rozbieżność wynosząca 610 stopni Celsjusza pomiędzy temperaturami zarejestrowanymi na planecie Merkury wynika z faktu, że na planecie nie ma atmosfery, w związku z czym ciepło nie jest zatrzymywane na jej powierzchni ani w wysokości, ale jest rozpraszane w wszechświat.

Planeta Merkury: PARADOKS, który ZSZOKOWAŁ wielu badaczy

Planeta Merkury jest to paradoksalnie najbliższa Słońcu planeta, ale nie najgorętsza, Wenus osiąga w ciągu dnia temperatury dochodzące do 460 stopni Celsjusza, a wszystko dlatego, że posiada atmosferę. Planeta Merkury miałaby znacznie, dużo wyższe temperatury w ciągu dnia i wyższe w nocy, gdyby jej atmosfera nie zniknęła, najprawdopodobniej w wyniku uderzenia z dużym obiektem, ale oto rzeczywistość ze wszystkim innym.

Planeta Merkury został on intensywnie zbadany przez naukowców w celu wyciągnięcia tych wniosków, a nowy statek kosmiczny zmierza w jego stronę, aby zbadać go dalej, tym razem nazwany BepiColombo. Nowy statek kosmiczny ma odkryć wszystko, co w tej chwili jest jeszcze ukryte na planecie Merkury, a niespodzianek na pewno nie zabraknie, które zaskoczą naukowców po ich oficjalnym ujawnieniu.

Planeta Merkury pozostanie jednym z najmniej monitorowanych przez naukowców, przynajmniej do 2025 roku, kiedy dotrze do niego japońska sonda kosmiczna i poznamy więcej jego tajemnic.