Valeriu Gheorghita: Sygnał alarmowy z ostrzeżeniem w fali 4

Valeriu Gheorghita wysyła sygnał alarmowy z bardzo poważnym ostrzeżeniem dla Rumunów w całym kraju w obliczu czwartej fali infekcji, a dzieje się tak dlatego, że podejmując decyzję, nie powinni brać pod uwagę wartości przeciwciał we krwi zaszczepić się po raz pierwszy lub zastosować dawkę przypominającą.

Valeriu Gheorghita twierdzi, że poziom przeciwciał we krwi nie jest dobrym wskaźnikiem pozwalającym zorientować się, z jakiej ochrony przed możliwą infekcją skorzystamy lub nie, dlatego nie powinniśmy polegać na tych liczbach, gdy podjąć decyzję o pierwszym szczepieniu lub dawce przypominającej.

„Mogliśmy brać pod uwagę jedynie warunki, w których wiemy, od jakiego poziomu dana osoba jest chroniona. Na chwilę obecną nie została określona wartość progowa przeciwciał, od której wiemy, że dana osoba jest chroniona.

W związku z tym nie możemy podjąć decyzji o zaszczepieniu lub podaniu dawki przypominającej w oparciu o liczbę przeciwciał. To, czy jest to wartość wyższa, czy niższa, jest bardzo subiektywną oceną. Jednak z tego punktu widzenia takich zaleceń nie można tak naprawdę formułować na podstawie poziomu przeciwciał.

W każdym razie nie ma obecnie danych naukowych, które korelowałyby zbyt wysoki poziom przeciwciał z możliwością wystąpienia niektórych chorób, ewentualnie z mechanizmem autoimmunologicznym. Sprawy wcale nie są takie, jakie są, niestety, przedstawiane w pewnych sytuacjach.

Miałem też ludzi, którzy, proszę, byli zaniepokojeni bardzo wysokim poziomem przeciwciał. Powtarzam, tak nie jest, ponieważ ustalamy przede wszystkim na podstawie bieżących rutynowych badań laboratoryjnych, są to badania półilościowe i poziom przeciwciał faktycznie reprezentuje całkowitą liczbę przeciwciał, które wiążą się z białkamina Spike i niekoniecznie odzwierciedla wartość przeciwciał neutralizujących.

Niektóre z tych przeciwciał są w rzeczywistości przeciwciałami ochronnymi, neutralizującymi, które blokują przedostawanie się wirusa do komórek”.