W miarę postępu projektu samochodu elektrycznego firma Apple coraz chętniej kupuje działki, na których prawdopodobnie zbuduje fabryki lub garaże, w których będą testowane wiele prototypów samochodów przed wprowadzeniem na rynek finalnego modelu.
Apple jest zainteresowany zakupem gruntów o powierzchni do 250.000 4 m² pod budowę różnych budynków do testowania samochodów, ale nie mówimy o żadnej fabryce samochodów, zajmują one średnio XNUMX razy większą powierzchnię niż ta, której szuka Apple.
Patrząc na sposób, w jaki firma Apple poszukuje gruntów pod budowę centrów danych dla iCloud, to poszukiwania prowadzone przez firmę Apple mają na myśli budowę podobnej przestrzeni, z tą tylko różnicą, że będzie ona przeznaczona do testowania samochodów elektrycznych i ewentualnie autonomicznych.
Od kilku miesięcy firma Apple wynajmuje coraz więcej powierzchni biurowych i pustych budynków, aby rozszerzyć projekt rozwoju swojego samochodu elektrycznego, więc to nowe poszukiwanie dużego kawałka ziemi jest logiczne i sytuacja jest podobna u jej konkurentów .
Widzimy Toyoty świata, Tesle świata, BMW, Mercedesy. Ford jest teraz na rynku w poszukiwaniu miejsca. Nie wspomniałem nawet o 400,000 800,000 stóp kwadratowych, które Google chce wyburzyć i XNUMX XNUMX stóp kwadratowych, które Apple chce przeznaczyć również na potrzeby swoich samochodów autonomicznych.
Oprócz poszukiwania większej przestrzeni do prowadzenia swojej działalności, firma Apple myśli także o poszerzeniu zespołu inżynierów opracowującego Apple Watch, który będzie pierwszymi kilkudziesięciu, a nawet setkami osób wyspecjalizowanych w rozwoju samochodów.
Samochód elektryczny firmy Apple jest w fazie rozwoju od ponad 2 lat i obecnie pożądane jest, aby trafił na rynek w roku 2018 lub 2019, ale wszystko zależy od tego, jak szybko uda się opracować wszystkie technologie myśli o niej.
Apple kupuje ziemię i fabryki, aby mieć co później sprzedać.
On wie wszystko
Idźmy dalej do przodu, za 20 lat na pewno doczekamy się tego cudu samochodu.
Każdy robi co chce.
Byłoby bardzo dobrze, Apple miałby konkurencję także cenową.